Codzienne wpisy nie wypaliły.
Jestem teraz dość zapracowany i trudno znaleźć mi czas.
Wpisy odnośnie siłowni są juz w tworzeniu.
Co u mnie? hmmmm...
Ostatnio odpuściłem rozciaganie.
Wiem nie powinienem tego robic, lecz już tak mnie bolało, że trudno było poprawnie się rozciągać.
Dziś na siłowni pracowałem nad nogami i po treningu "faktycznym" przeszedłem do rozciagania.
Właściwie rozciaganie po treningu bardzo zredukowało uczucie zmęczonych mięśni.
Dzieni mijają, ja pracuje nad projektem juz na nowym sprzęcie.
Poskładałem sony vaio do kupy i jest super. Cztery rdzenie, 6gb pamięci ram i dwa dyski ssd, jakby tego było mało ma ekran dotykowy do którego nawet się przekonałem.
Nie to ze mój komputer jest słaby, po prostu czasem chcę pracować prosto z łóżka.
Oczywiście trudno się przestawić jeśli w komputerze mam dwa monitory(32 cale i 19 cali).
Praca to praca, a pracować musi się komfortowo.
W ostatnich dniach słabo z jedzeniem.
Jem mało i zazwyczaj wieczorem, standardowo nalesniki...
W przeciągu miesiąca dojdzie jeszcze prawo jazdy, lecz to ważna sprawa.
Tego posta piszę będąc w autobusie.
Mam tu tylko 10 minut więc trudno wszystko przekazać.
Zaraz wysiadam, więc cóż do przeczytania.
Pozdrawiam Buszman!